Dnia 27 listopada Roku Pańskiego 2025 klasa ósma, odziana w kontusze i dawne stroje, z powagą przeniosła szkolne mury w świat "Pana Tadeusza", tworząc atmosferę prawdziwej szlacheckiej opowieści.
Barwny korowód szlachciców i szlachcianek ruszył więc po korytarzu, by zaprosić najdostojniejszą osobę w okolicy — panią dyrektor. Ksiądz Robak odczytał wezwanie z taką powagą, że aż kurz historii wzniósł się z posadzki.
W sali chemicznej, zamienionej tego dnia w szlachecką komnatę, złote obrusy błyszczały, blask świec migotał, a uczniowie rozprawiali o staropolskich zwyczajach.
Kulminacją było parzenie kawy po staropolsku. Z zeznań pani dyrektor wiadomo, że była tak dobra, iż mogłaby godzić zwaśnione rody.
A gdy Zosia i Tadeusz roznieśli ciasteczka, nawet Hrabia, Telimena i Wojski przestali na chwilę spierać się o zasługi — zajęli się degustacją.
Tak oto zwykła lekcja zamieniła się w małą, wesołą epopeję.