„Za trud, za serce za uśmiech…”
Dzień Edukacji Narodowej, czyli Dzień Nauczyciela, to czas, kiedy swoje święto obchodzą wszyscy Ci, którzy na co dzień stają przed bardzo trudnym zadaniem jakim jest przekazanie wiedzy.
13 września 2015r. w Szkole Podstawowej w Ziemięcicach był obchodzony bardzo uroczyście. W tym dniu odbyła się akademia, na której gościliśmy Wójta Gminy Zbrosławice Pana Wiesława Olszewskiego, zastępcę Wójta Panią Katarzynę Sosada, przewodniczącego Rady Gminy Pana Jana Fels, przewodniczącą Komisji Oświaty Panią Zofię Woźniak, lokalnych radnych, dyrektorów szkół i przedszkoli Gminy Zbrosławice, emerytowanych nauczycieli i pracowników oraz przedstawicieli Rady Rodziców.
Po powitaniu wszystkich zgromadzonych Pani Dyrektor Edyta Wójcik nawiązała do początków Dnia Edukacji Narodowej, który został ustanowiony w dzień powołania Komisji Edukacji Narodowej jej zadaniem było zreformowanie systemu oświaty, tak aby odpowiadała potrzebom młodych ludzi. Podkreśliła, że współczesna szkoła nadal musi się nieustannie przeobrażać, wychodzić naprzeciw zmieniającej się rzeczywistości, inspirować do działania, dbać o prawa i bezpieczeństwo uczniów. Pani dyrektor przypomniała słowa Janusza Korczaka „Szkoła winna być kuźnią, gdzie wykuwają się najświętsze hasła….”
Następnie Wójt Gminy Zbrosławice zapalił symboliczny kaganek oświaty, który przekazał na ręce Pani Dyrektor.
W kolejnej części wszyscy mogli podziwiać naszych uczniów w programie artystycznym, który stanowił niewątpliwie najpiękniejszy bukiet życzeń dla nauczycieli, wychowawców i wszystkich osób związanych z oświatą. U wielu wywołał serdeczny uśmiech i łezkę wzruszenia. Wysiłek i trud aktorów i reżyserów programu, został nagrodzony gromkimi brawami.
Wójt, przewodniczący rady gminyoraz przewodnicząca komisji oświaty złożyli wszystkim życzenia, w których nie zabrakło ciepłych słów skierowanych do wszystkich biorących udział w uroczystości.
Na lekcjach języka polskiego uczniowie klasy V ostatnio pracują z Mitologią. 
.jpg)
Uczniowie klasy VI przenieśli się na zajęciach j. polskiego na bezludną wyspę. Próbowali wyobrazić sobie co czuł Robinson, kiedy na niej wylądował.